.
Szyło się bardzo przyjemnie - korzystałam z tutoriala na tej stronie.
Etui szyłam dla koleżanki, miłośniczki jamniczków i oczywiście taki zwierz musiał zagościć na tym uszytku.
Cała rodzinka jest zakręcona jamnikowo i nie jest to pierwszy jamnik, jaki został przeze mnie dla nich uszyty, ale do tej pory pokazałam tylko poduszkę dla Tymona.Resztę pokażę innym razem, bo zdjęcia są.
Szyjąc słuchałam "Chemię śmierci" Simona Becketta
Ps.Niech w Nowym Roku wspaniale nam się ż(sz)yje i niech nitki nigdy się nie plączą <3
Uhatka
aaaa, to na etui paseczki były
OdpowiedzUsuńUla, lamówka ręcznie?
muszę na słuchawki i mp
Tak, na etui. Lamóweczka maszynowo :D
Usuńuszyć
OdpowiedzUsuńa jak książka?
Książka 7/10 (10 - maksymalna ocena). Teraz słucham drugą część "Zapisane w kościach"
UsuńJamnik rewelacja! Bardzo udany szyciowy początek roku!
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńBardzo ładnie to wygląda, chyba coś podobnego spróbuje, bo strasznie lubię zszywać paski na podkładzie Szyłam w podobny sposób kosmetyczki, tyle ,że paski dawałam na skos, po przekątnej.
OdpowiedzUsuńNo i ta lamówka po zewnętrznej stronie super jest :)
Dziękuję :). Lamówkę po zewnętrznej stronie bardzo łatwo przyszywa się - Korzystałam z tutoriala podanego w linku. Tam jest prosto opisane, warto spróbować :)
UsuńSwietne. I oczywiscie idealnie uszyte. Podziwiam precyzje w lamowkowaniu
OdpowiedzUsuńEee, tak idealnie to nie jest, ale dzięki :D
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńŚliczne :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w Nowym Roku!
Małgosiu - dziękuję i wzajemnie :)
OdpowiedzUsuń