Dostałam jakiś czas temu piękny panel świąteczny od Kornelii. Nic tylko zrobić kanapkę, wypikować i powiesić na ścianie - piękna dekoracja świąteczna. Tak zrobiłam, nie mogłam się oprzeć, bo właściwie, to po co się opierać :). Powstała duża makatka - 95 cm x 155 cm.
Dziś będzie mnóstwo zdjęć szczegółów panelu, bo są cudnie słodkie - nie mogłam się powstrzymać, aby Wam nie pokazać :D.
Aż się prosi, aby ta choinka cieszyła oczy dziecka, a u mnie w domu dzieci już nie ma, dlatego makatka powędrowała do 4 - letniej Tosi i mam nadzieję, że sprawiła jej radość :).
Ps. Dużo zdrowia, radości i spokoju wszystkim życzę
Uhatka
Uleńko napracowałaś się! Panel piękny ale i pikowanie szalenie pracochłonne - jesteś dzielną Kobietką.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam(y) Cię serdecznie :*
Prześliczna makatka z misternym podkreśleniem szczegółów pikowaniem!
OdpowiedzUsuńWesołych świąt!
Pozdrawiam
Kamila
Ula! Czadowe! Piękny prezent :)
OdpowiedzUsuńPięknie wykończyłaś :) od razu widać, że poszło w dobre ręce, bardzo się cieszę, że ucieszyło ciebie i małą Tosię również. Wesołych świąt kochana Uhatko
OdpowiedzUsuńAle śliczne! Piękny prezent.
OdpowiedzUsuńUleczko! To jest tak śliczne, że nie wiem co napisać :-)
OdpowiedzUsuń